Indianami Ameryki Północnej interesuję się od przeszło 20 lat. Zaczęło się od trylogii Państwa Szklarskich "Złoto Gór Czarnych". Miałam 12 lat i płakałam przez tydzień po przeczytaniu tej książki. Najbardziej zapadł mi w pamięć opis zamordowanej ciężarnej indianki której rozcięto brzuch i wyjęto płód. Wtedy myślałam, że autorzy to zmyślili. Teraz wiem, że cywilizowani biali robili dzikim indianom znacznie gorsze rzeczy. Ale o tym mogłabym mówić, pisać całymi dniami. Indianie jedyna trwała, niezmienna miłość mego życia.
Indianie byli artystami. Swoje ubrania zdobili muszlami, kolcami i wszystkim cokolwiek mieli w zasięgu ręki. Korali przywieźli im biali - tak jak konie i "modę" na skalpowanie. Koraliki z których zrobiłam kolczyki, woreczek i pierścionki kupiłam na swoim pierwszym zlocie PRPI w Chodzieży w 1996 roku.
muzycznie dzisiaj bliżej natury http://www.youtube.com/watch?v=d1eCIp6xJzA&feature=related
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz