Zobaczyłam wzór tego aniołka i stało się -zakochałam się. W aniołku oczywiście!!! . Mój osobisty Książę Małżonek może spać spokojnie - póki co - albowiem miłość "aniołkowa" jest platoniczną :-). Takie wyszywanki relaksują, uczą cierpliwości i pokory. Tak mawiała moja Kochana Babcia. To czego mi przyszło doświadczyć w życiu z Jej słów, to tylko albo aż - relaks. Do pokory a tym bardziej cierpliwości jeszcze nie doszłam .....i zastanawiam się czy kiedykolwiek uda mi się zasmakować tego uczucia :-). Bo aniołkiem to ja z pewnością nie jestem :-). Ta funkcja zarezerwowana jest dla innych. I dobrze! W przyrodzie w końcu racjonalny podział i odpowiednie natężenie kontrastu być musi, inaczej przyszłoby oszaleć z samymi aniołami :).
Dzisiaj muzycznym motywem przewodnim jest: http://www.youtube.com/watch?v=Qv1rXTrukzE
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz