Widziałam taki sweter juz jakiś czas temu. Bardzo mi się podobał, nie miałam jednak śmiałości i wiary we własne siły, że uda mi się taki udziergać. Moją wadą jest to, iż nie umiem czytacć opisów, wzorów. Muszę się dokładnie przyjrzeć robótce i ....hajda do przodu. :-)
Przy tym sweterku najwięcej pracy miałam przy wykańczaniu góry. Prułam 4 razy ze łzami w oczach . W końcu jednak udało się. Jest. A oto efekt moich zmagań.
Nici Merino Gold szary melanż, druty nr 3 żyłki, oczek 180 od dołu. Rękawy są wrabiane, nie szyte.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz