niedziela, 12 lutego 2012

Niebie(ań)ski Anioł

Przy takiej muzyce idzie góry przenosić !!!! Mnie w każdym razie bardzo pozytywnie nastraja. Dostaję kopa na kilka kolejnych dni! I dobrze!!! Potrzebuję tego jak tlenu!!! To tak forma rozruchu intelektualnego.

A co do rozruchu manualnego .............dzisiaj haft krzyżywkowy. Tym razem miłości platonicznej zaznała przy aniołku moja koleżaneczka Madzia.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz